Projektanci szkół publicznych rozmawiają o wprowadzeniu odzieży damskiej

Kategoria Dao Yi Chow Maxwell Osborne Szkoła Publiczna | September 18, 2021 20:57

instagram viewer

W naszej wieloletniej serii „Jak to robię” rozmawiamy z ludźmi zarabiającymi na życie w branży modowej o tym, jak się włamali i odnieśli sukces.

Tu na Fashionistka, co prawda nie piszemy zbyt wiele o odzieży męskiej. Ale jedna wytwórnia przyciągnęła uwagę branży modowej tak szybko i tak skutecznie, że nie mogliśmy nie zauważyć.

Dwa tygodnie temu CFDA i Modaogłosili finalistów tegorocznej CFDA/Moda Fundusz Mody, który zawierał dwie nazwy, które CFDA ogłosiła niedługo wcześniej: Dao-Yi Chow i Maxwell Osborne z nowojorskiej wytwórni Szkoła publiczna, który otrzymał nagrodę CFDA Swarovski Award dla odzieży męskiej w czerwcu.

To duże uznanie ze strony bardzo ważnej organizacji w krótkim czasie dla marki, która wciąż nie jest aż tak znana poza kręgami modowymi. Ale Chow i Osborne byli przez jakiś czas blisko CFDA – byli częścią inauguracyjnego programu CFDA Incubator w 2010 roku.

Myślimy, że Chow i Osbourne, którzy poznali się podczas pracy w Sean John i uruchomili swoją linię w 2008 roku, wskakują na pierwszą trójkę, jeśli nie pierwsze miejsce (zwycięzca otrzymuje 300 000 $, wicemistrzowie 100 000 $ każdy). CFDA oczywiście je lubi i praktycznie od samego początku przygotowywała je jako markę (my też trochę uważamy, że CFDA

szczególnie zainteresował się modą męską w tym roku). I wydaje się, że mają sporo fanów w branży modowej – pamiętam, że usłyszałem gromki aplauz, kiedy Diane von Furstenberg ogłosiła ich jako nominowanych do nagrody CFDA w marcu.

Jednak, co zaskakujące, chłopcy nie spodziewali się, że coś takiego się wydarzy – nawet wtedy, gdy ekipa filmowa pojawiła się w ich studiu (by je sfilmować). otrzymali telefon od Stevena Kolba z informacją, że zostali finalistami funduszu mody), nie wierzyli jeszcze, że faktycznie byli wybrany.

W tym tygodniu rozmawialiśmy przez telefon z Chowem i Osborne'em o awansie w szeregach CFDA, wczesne dni szkoły publicznej i plany uruchomienia szkół dla kobiet (co oznacza, że ​​prawdopodobnie będziemy o nich dużo pisać jeszcze).

Fashionistka: Gratulujemy CFDA/Moda Nominacja do Fashion Fund! Jak dowiedziałeś się, że jesteś finalistą?Dao-Yi Chow: Wysłali e-mail może tydzień przed informacją, że 10 finalistów otrzyma telefon od Stevena Kolba między 10 rano i godzina trzynasta i że będzie ekipa filmowa, która pojawi się w twoim biurze i sfilmuje twój telefon od Stevena. Więc tego ranka nadeszła godzina dziesiąta, nadeszła godzina jedenasta, a potem nadeszło południe, a my powiedzieliśmy: „Ach człowieku”. Naprawdę się pociliśmy i myśleliśmy, że… nie rozumiem i myślę, że około 12:45 przed telefonem pojawiła się ekipa filmowa, a my powiedzieliśmy: „Och, myślę, że to dobra rzecz”, a oni byli na przykład: „Nie, wysyłają ekipy filmowe, nawet jeśli nie dostaniesz telefonu lub otrzymasz telefon z informacją, że nie zostałeś wybrany”. Teraz myślę, że byli okłamuje nas. Steven zadzwonił wkrótce potem i poczuliśmy ulgę i podekscytowanie. To było jak deja vu, kiedy wygraliśmy Swarovski. To było po prostu nieoczekiwane, ale w pewnym sensie było to oczekiwane, ponieważ naprawdę przygotowaliśmy się i ciężko pracowaliśmy do tego momentu. Skupiamy się również na trzech najlepszych miejscach; wszyscy nasi mentorzy i przyjaciele, którzy przez to przeszli, powiedzieli, że jeśli zamierzasz aplikować, upewnij się, że naprawdę dążysz do wygranej.

To dość niezwykłe, że ktoś wygrywa nagrodę CFDA, zanim zostanie rozpoznany przez CFDA/Moda Fundusz Mody. DC: To było dziwne, ponieważ zwykle jesteś przygotowany do tego Moda fundusz mody [pierwszy]. Byliśmy ostatnio na imprezie z Michaelem Bastianem i Simonem Spurrem i powiedzieli: „Och, gratulacje, niektórzy z nas muszą być nominowani kilka razy, zanim faktycznie wygramy ”i pomyśleliśmy, że to ładne zabawny. Ale tak, to było dziwne. Jesteśmy zaskoczeni wszystkim, co się dzieje, ale upewniamy się, że naprawdę traktujemy tę odpowiedzialność poważnie, więc po prostu upewniamy się każdego sezonu, w którym naprawdę jesteśmy w najlepszej formie i staramy się popchnąć wszystkich, którzy z nami współpracują, w tym nas samych, aby byli jak najlepiej i robili to, co najlepsze Praca.

Byłeś także częścią Inkubatora CFDA.MO: Patrząc wstecz na ostatnie dwa do trzech lat, naprawdę wydaje się, że byliśmy dziećmi CFDA, pielęgnowanymi i wychowywanymi przez nie, a inkubator naprawdę to dla nas rozpoczął. Zmieniło to bieg marki i rozpoczęło nas na tej ścieżce, w której skupiliśmy się na tym, co naprawdę ważne, a wszystkie rzeczy, które nie były ważne, odeszły na dalszy plan. Myślę, że ich wsparcie było ogromne i nieustępliwe.

DC: Od mentorów po przypadkowe rozmowy, które z nimi przeprowadziliśmy, byli naprawdę niesamowici.

Jaka jest najważniejsza lekcja, jakiej nauczyłeś się po drodze?MO: Najtrudniejszą lekcją, jakiej się nauczyliśmy i największym wyzwaniem, przed jakim staliśmy, było to, że gdy zostaliśmy przyjęci do Inkubatora, przestaliśmy wysyłać szkołę publiczną na cztery sezony w ciągu dwuletniej kadencji. Naprawdę zaryzykowaliśmy zrobienie sobie przerwy od marki, chłonąc wszystko, co program miał do zaoferowania. Patrząc wstecz, była to prawdopodobnie najlepsza decyzja, jaką podjęliśmy, ale w tamtym czasie było to duże ryzyko. Nie wiedzieliśmy, czy wrócimy; nie wiedzieliśmy, czy sklepy znów nas odbiorą. Więc powiedzieliśmy sobie, że jeśli kiedykolwiek dostaniemy tę drugą szansę, naprawdę zrobimy wszystko po swojemu. Podjęliśmy również ważną decyzję o przeniesieniu produkcji do Nowego Jorku. Dużą lekcją, której się nauczyliśmy, było to, że nasza przyszłość zależała od umiejętności zarządzania jakością i produkcją oraz nadzorowania wszystkich tych rzeczy, więc myślę, że w tym momencie marka obrała właściwy kierunek. Największą lekcją, jakiej się nauczyłeś, było po prostu zaufanie do siebie i nigdy nie poświęcanie jakości za nic, trzymanie się swojego punktu widzenia i bycie naprawdę wiernym i skupionym.

Jest wiele rzeczy, które trafiają do CFDA/Moda Proces Fashion Fund przed ogłoszeniem zwycięzców – od prezentacji jurorom po wyzwania projektowe. Na czym najbardziej się denerwujesz, a co najbardziej Cię ekscytuje?DC: Chyba najbardziej zdenerwowaliśmy się pierwszą prezentacją, która już minęła i to wtedy jurorzy oficjalnie Was spotykają i przedstawiacie swoją przeszłość, teraźniejszość i przyszłość marki. To pierwszy raz, kiedy naprawdę się z tobą spotykają; po raz pierwszy możesz zaprezentować się na tym panelu czołowych ludzi branży modowej. Jesteśmy bardzo podekscytowani wyzwaniem projektowym, które stanie się z Uniqlo.

Cofnijmy się nieco w czasie – jak powstała szkoła publiczna? Gdzie się poznaliście?DC: Maxwell i ja pracowaliśmy razem w innej firmie i wyszliśmy w podobnym czasie i zawsze pracowaliśmy razem nad projektami zewnętrznymi – miałem sklep na czas i tworzyliśmy własną markę, a Maxwell pracował nad tym ze mną, a potem wpadliśmy na pomysł zrobienia czegoś, czego naszym zdaniem brakowało w rynek. Nic, co czuliśmy, nie przemawiało do nas w kategoriach kierunku i punktu widzenia. Chcieliśmy więc stworzyć coś męskiego, co naprawdę ryzykuje stylistycznie, więc trochę głupio postanowiliśmy robić to, co jest fajne i w ciągu czterech miesięcy mieliśmy przykładowa linia, której nawet nie kochaliśmy i nawet nie chcieliśmy pokazywać, ale uznaliśmy, że powinniśmy ją pokazać, ponieważ spędziliśmy nad nią ostatnie cztery miesiące. To naprawdę wystartowało, kiedy po raz pierwszy wystartowaliśmy wiosną 2008 roku.

Kim byli jedni z twoich największych wczesnych kibiców?DC: Barneys był naszym wielkim zwolennikiem, kiedy po raz pierwszy uruchomiliśmy i był jednym z pierwszych zamówień, które otrzymaliśmy, co było jednym z naszych kamieni milowych. Zawsze marzyliśmy o byciu w Barneys i to był nasz ulubiony dom towarowy.

Jak początkowo finansowałeś linię?MO: Na początku był w dużej mierze samofinansujący. Mieliśmy niewielkie partnerstwo z fabryką, która pokrywała tylko niektóre z naszych zamówień produkcyjnych, dopóki sklep nie został zapłacony, ale na początku prawie wszystko było samofinansowane.

Jak wpadłeś na nazwę?DC: Chcieliśmy stworzyć coś, co odzwierciedlałoby nasze wspólne doświadczenie dorastania w Nowym Jorku, a jeśli chodziłeś do szkoły publicznej – czy chodziłeś do szkoły publicznej?

Zrobiłem dla szkoły podstawowej.

DC: Proszę bardzo, więc możesz odnieść się do idei konieczności bycia oryginalnym i wyróżniania się na tle tłum i rodzaj oddzielenia się od stada i bycie autentycznym i posiadanie wyjątkowego punktu pogląd. „Szkoła publiczna” naprawdę nam to reprezentowała.

Czy utrzymanie produkcji w Nowym Jorku było wyzwaniem?MO: Nie było to tak duże wyzwanie, jak myśleliśmy, że będzie. To coś, co chcieliśmy zrobić od samego początku istnienia marki. Oboje urodziliśmy się i wychowaliśmy w Nowym Jorku, więc znaczna część marki jest hołdem dla Nowego Jorku i wszystkich naszych inspiracja pochodzi z Nowego Jorku, a Nowy Jork jest naszą muzą, więc wydawało się, że wszystko jest słuszne tutaj.

Dla kogo macie ochotę projektować?MO: Nasz klient jest łącznikiem... pod każdym względem to naprawdę my. Postrzegamy siebie jako łączniki, ludzi, którzy łączą różne światy. Jesteśmy pod silnym wpływem muzyki i sztuki. A nasz facet jest kreatywny – naprawdę ceni styl i jakość.

To, co naprawdę chcemy wiedzieć, to to, czy kiedykolwiek wypuściłabyś na rynek odzież damską. To zdecydowanie w naszej sprawie. Planujemy to zrobić w najbliższej przyszłości.

Co jeszcze macie na horyzoncie?MO: Przygotowuję się do naszego występu we wrześniu, próbując to dokończyć Moda wyzwanie funduszu mody. Pracujemy nad kilkoma kolaboracjami - jedna jest z Generic Manem. Robimy dwa nowe buty, które pokażą się na naszej prezentacji podczas tygodnia mody.

DC: Dodatki również, drobna galanteria skórzana, czapki, torby. To prawdopodobnie pierwsze rozszerzenie produktu, na które patrzymy. A przed kobietami powiedziałbym, że sprzedaż detaliczna. Patrzenie na nasze własne sklepy detaliczne, aby odtworzyć tę estetykę Szkoły Publicznej, jest czymś, na co naprawdę nie możemy się doczekać w środowisku sklepowym.