Milly Fall 2011: Panie w czerwieni

Kategoria Recenzje Michelle Smith Milly | September 19, 2021 00:01

instagram viewer
Zaktualizowano:
Oryginał:

Pas startowy Milly projektantki Michelle Smith został otoczony obrazem zimowych, ośnieżonych drzew - idealnie minimalistyczne tło, na którym wysłała jaskrawe czerwienie, mandarynki i szmaragdy Muzyka pop. W tym sezonie Milly girl jest o klejnotach, połyskujących żakardach i – zgadłeś – w stylu Love Story z lat 70. (wyczuwasz jeszcze jakiś motyw?). Najwyraźniej paleta kolorów została zainspirowana odważnymi odcieniami grafiki Guya Bourdina, odniesienie, które widzieliśmy, materializując się szczególnie w połowie składu, kiedy przejęły wesołe odcienie sorbetu. Było kilka ubrań w schludny moherowy kraciasty róż w kolorze gumy do żucia i zieleni Granny Smith, a także wyróżniająca się podszyta futrem budrysówka, noszona na ślicznym numerze w maki. A kudłata kamizelka z mongolskiej jagnięciny w połączeniu z powiewającą sukienką w metaliczny wzór pociągnięcia pędzla wydawała się idealnym wyborem na przewiewną pogodę międzysezonową.

Autor:
Fashionistka

Usiadłam w Milly modląc się, żebym nie została poddana kolejnej jesiennej kolekcji z ciemną, nastrojową paletą kolorów. Przeskanowałem notatki z mojego programu, szukając słów takich jak „płomień” lub „fuksja”, ale wkrótce zostałem rozproszony przez uroczego starszego dżentelmena siedzącego obok mnie, który akurat był tatą autorki Fahsionisty, Fawni. Patrzyliśmy, jak fotografowie robili zdjęcia wioślarzom Kristin Chenoweth, Tinsley Mortimer i Gail Simmons. Tata Fawni był, co zrozumiałe, zdezorientowany. „Czy ci ludzie mają być celebrytami?” on zapytał. "Kim oni są?" Myślę, że wszyscy mamy takie chwile podczas Tygodnia Mody. Wróćmy jednak do przedstawienia. Projektantka Michelle Smith ponownie zastanawia się nad zimowym ubiorem w tej kolekcji trafnie zatytułowanej „Future Perfect”. I nie ma tutaj ciemnej, stonowanej palety kolorów: Smith użył żywych kolorów, które zwykle widzimy podczas wiosennych pokazów, dając nam garderobę z pewnością podnoszącą na duchu w chłodniejszych miesiącach.

Michelle Smith często zwraca się do sztuki, projektując swoją współczesną markę, Milly, iw tym sezonie nie było inaczej. Na wiosnę 2012 roku Smith czerpała inspirację z francuskiej artystki Soni Delaunay, która słynie z odważnych kolorów i geometrycznych nadruków w swoich obrazach i projektach tekstylnych. Odpowiednio tło wybiegu zostało pokryte płótnem z prostokątnymi nadrukami w kolorach czerwonym, niebieskim, zielonym i brązowym. Aby uzupełnić odważne wzory, Smith trzymał się czystych sylwetek, w tym krótkich pochewek, zapinanych na guziki koszul i cygaretek. „W tym sezonie jest to znacznie prostszy krój” – powiedział nam projektant za kulisami. „Nie zobaczysz żadnych kokardek i marszczeń, jest trochę bardziej czysty i nowoczesny” – dodała. Pokaz rozpoczął się od jedwabno-lnianego płaszcza w „puzzle print” w kolorze kobaltowym, brązowym i białym, na krótkiej sukience w tym samym wzorze. Drugim wyglądem była prostsza sukienka w kolorowe bloki, połączona z granatowym swetrem z rękawami na łokciach. Inne atrakcje to jedwabna sukienka maxi w kolorze kobaltu i ecru, wełniana kurtka z paskiem i spodnie z szerokimi nogawkami w kolorze mandarynki oraz świetne żakardowe kurtki w charakterystyczne nadruki.

Chociaż uwielbiamy podglądać trendy na przyszły sezon i odkrywać styl uliczny podczas NYFW, musimy przyznać, że całe ćwiczenie polegające na wyścigach, oglądaniu, powtarzaniu oklasków, może się zużyć pod koniec tygodnia. Dzięki Bogu projektantom takim jak Isaac Mizrahi, którym konsekwentnie udaje się dodać odrobinę lekkości do swoich prezentacji. Każda wizytówka na wystawie Mizrahi zawierała tylko jedno słowo „CIASTO” i to doskonale podsumowywało smakowitą, kapryśną kolekcję. Każda modelka była wyposażona w czarną pufę w stylu pudla na głowie – odcienie dr Suess, choć o wiele bardziej eleganckie – a wygląd wahał się od klasycznej herbaty sukienki do świeżych damskich płaszczy w kształcie litery A do prążkowanych golfów noszonych na nieudanych spódnicach o sylwetce syreny, wszystkie w cukierkowych odcieniach mięty, mandarynki i różowa guma do żucia. I wyraźnie jako ukłon w stronę spódnicy pudla z epoki skarpet-hopu, były dopasowane spódnice ołówkowe ozdobione błyszczącymi broszkami z pudla. Suknie wieczorowe mieniące się perłami, cekinami lub kombinacją tych dwóch były zdecydowanymi przebojami i krótsze sukienki dzienne nosiły przesadne kokardki (niektóre otulały ramiona modelek, inne zdobiły tył) Popatrz).

Pełne ujawnienie: mamy słabość do kalifornijskiej dziewczyny Jenni Kayne i jej niezmiennie pięknego podejścia do bogatego minimalizmu. Po przybyciu do Industria, aby sprawdzić towary w tym sezonie, notatki z pokazów powiedziały nam, że powinniśmy oczekiwać warstw zewnętrznych i teksturowych dodatków „prosto od wspaniałej babci z kocham." Niestety, nasze babcie nigdy nie były tak szykowne - płaskie buty d'Orsay ze spiczastymi palcami i schludne futrzane czapki w połączeniu z wieloma stylami, które sprawiły, że wygodna prostota wyglądała całkowicie luks. Jeśli chodzi o same ubrania, były one czymś, co mogłaby nosić dziewczyna z miasta, gdyby wybrała się na weekendowy wypad do domku na wsi – ale wciąż miała modne przyjaciółki, na których można zaimponować. Wygląda na drwala, to z pewnością nie! Pomyśl o grubych swetrach z dzianiny w warkocze w połączeniu z obcisłymi, jedwabistymi spódnicami maxi lub dopasowanym płaszczem z kołnierzem z niebieskiego futra, który byłby idealny do wzruszenia ramionami, aby pokonać leśny chłód. Kilka hitów jasnego błękitu w postaci sukienki z długimi rękawami i bufiastych spodni zapewniło mile widziany kontrast kolorystyczny, a przezroczysta koronkowa muszla i ciasna złota spódnica ociekająca cekinami sprawiły, że biorące udział w imprezie dziewczyny miały coś, czego mogliby pożądać także. Kayne po raz kolejny pokazała, że ​​dopracowała się swoich mocnych stron w projektowaniu — długie, smukłe sylwetki, w dużej mierze neutralne palety przerywane odważnymi kolorami i ponadczasowymi rozdzieleniami - i jest wygodne, dostarczając tego rodzaju elementy do noszenia, każdy pora roku. I niezależnie od tego, czy jesteś z East Coaster, czy z West Coaster, czy wolisz miasto nad krajem, jest to styl M.O. zdecydowanie podziwiamy.